Do nietypowego zdarzenia doszło w Amalfi w północno-zachodniej Kolumbii. To tam narodziło się kocię o dwóch głowach. Było jednym z trzech malców, które przyszły na świat w jednym miocie. Jednak pozostałe kotki nie miały żadnych wad ani problemów zdrowotnych. Tylko Janus, nazwany na cześć rzymskiego bóstwa, był zdeformowany. Kotek podobnie do Janusa miał dwie pary oczu, dwa noski i dwa pyszczki. Lekarze od samego początku przewidywali, że kocię nie przeżyje. Powodem miałaby być deformacja, która uniemożliwiała samodzielne pobieranie mleka od matka. Ich przypuszczenia się potwiedziły.
Janus opuścił świat zaledwie dwie doby po narodzinach. Naukowcy są zdania, że kot o dwóch głowach cierpał na tak zwane diprosopus. To wada wrodzona polegająca na zdwojemu części lub całości struktur twarzy lub w przypadku kota, pyszczka. Weterynarz z tamtejszej rady miejskiej podkreśla, że do powstania deformacji malca mógł przyczynić się między innymi pokarm jedzony przez matkę.
Zwłoki kotka zostaną wykorzystane przez naukowców do badań w celu próby wyjaśnienia przyczyny powstania deformacji.