Gloria Stuart w "Titanicu"
Kate Winslet i Leonardo di Caprio w "Titanicu" perfekcyjnie odegrali historię zakochanych, którzy zostali tragicznie rozdzieleni przez morską katastrofę. Film z 1997 roku został wyreżyserowany przez Jamesa Camerona i opowiadał o zatonięciu Titanica w 1912 roku. Podczas gdy ekranowa para zachwycała widzów na całym świecie, uwagę oglądających przykuła postać drugoplanowa – Gloria Stuart, która zagrała Rose w podeszłym wieku. Za tę rolę kobieta otrzymała nawet nominację do Oscara właśnie dla najlepszej aktorki drugoplanowej. W tamtym czasie ustanowiła rekord, ponieważ była najstarszą nominowaną w tej kategorii. Jak wyglądała w młodości? Zobaczcie sami!
Gloria Stuart – stuletnia aktorka
"Titanic" premierę miał w 1997 roku, a Gloria Stuart miała wówczas 87 lat. Jako aktorka spełniała się jednak znacznie wcześniej, bo już w latach 30. XX wieku. Na swoim koncie ma ponad 40 różnych ról, w tym w takich produkcjach jak: "Niewidzialny człowiek", "Pocałunek przed lustrem", "Poszukiwaczki złota", a także "Mój najlepszy rok", który był jej wielkim powrotem na ekrany po długiej przerwie. Życie Glorii nie było jednak bezproblemowe. W wieku 70 lat wykryto u niej guza piersi – przeszła operację chirurgiczną i radioterapię. Leczenie zakończyło się sukcesem, jednak radość nie trwała długo. Kiedy aktorka miała 94 lata zdiagnozowano kolejny nowotwór, tym razem krtani. Z czasem stan jej zdrowia zaczął się pogarszać. Gloria Stuart zmarła w wieku 100 lat. Przyczyną śmierci był rak płuc i niewydolność oddechowa.
Autor: Hubert Drabik