Jest trochę prawdy w tym, że dziś nie da się surfować po sieci, będąc kompletnie anonimowym. Dlatego tak ważne jest, by zwracać uwagę na to, co publikujemy w social mediach, stosując się do starej jak dyskietki zasady: w Internecie nic nie ginie.
Ta funkcja spodoba się wielu użytkownikom
Prywatność jest najważniejszą rzeczą w sieci, ale niestety już pojawiają się próby płacenia za to, co – de facto – nam się należy. Odpowiadająca za Facebooka i Instagrama firma Meta wprowadziła kilka tygodni temu nową opłatę. W praktyce działa ona w ten sposób, że za 62 złote miesięcznie możemy zrezygnować ze zgody na wykorzystywanie naszych danych do personalizowania reklam.
Na szczęście – i miejmy nadzieję na to, że to się nie zmieni – nie trzeba nic płacić za bezpieczeństwo naszych internetowych korespondencji. Twórcy komunikatorów przykładają coraz większą uwagę do tego, by nikt nie uzyskał dostępu do prywatnych wiadomości. WhatsApp poszedł teraz w tej kwestii o krok dalej.
WhatsApp z nowymi zabezpieczeniami wiadomości
Użytkownicy aplikacji mogą już ukryć to, co chcą pozostawić tylko dla siebie i swojego rozmówcy. Wścibskiej osobie, która chce uzyskać dostęp do naszych korespondencji, nie wystarczy już tylko PIN do telefonu. WhatsApp wprowadza bowiem możliwość zablokowania czatów przy użyciu ustawionego przez nas hasła.
Działanie nowej funkcji jest bardzo proste, bo wystarczy przytrzymać wybraną rozmowę i wybrać opcję blokowania czatu. Następnie zostaniemy poproszeni o utworzenie specjalnego kodu, w którym mogą znaleźć się także emotikony.
Osoby ceniące sobie prywatność ucieszy też możliwość całkowitego ukrycia czatów zabezpieczonych haseł z listy rozmów. Zablokowane konwersacje trafią bowiem do specjalnego folderu, który będzie można zobaczyć tylko, gdy w pasku wyszukiwania wpiszemy ustawiony przez nas wcześniej kod.
Nowa funkcja została już udostępniona użytkownikom WhatsAppa. Jeśli jeszcze jej nie masz, to zaktualizuj aplikację lub uzbrój się w cierpliwość.