Wojciech Szczęsny obronił rzut karny Messiego
W środę reprezentacja Polski rozegrała swój ostatni mecz w fazie grupowej piłkarskich Mistrzostw Świata w Katarze. Choć pojedynek z Argentyną zakończył się porażką 0-2, polskim piłkarzom i tak udało się awansować do 1/8 finału. Zdecydowanie najjaśniejszą gwiazdą meczu Polska-Argentyna był Wojciech Szczęsny. Bramkarz grający na co dzień w Juventusie Turyn uchronił zespół przed utratą wielu goli, a prawdziwą wisienką na torcie było obronienie wykonywanego przez Lionela Messiego rzutu karnego. Niedługo po meczu Szczęsny pokusił się o zaskakujące wyznanie.
Szczęsny: „Prawdopodobnie zostanę zawieszony”
Podyktowany przez sędziego w spotkaniu Polska-Argentyna rzut karny wzbudził sporo kontrowersji. Wielu uważało bowiem, że nie był on konieczny. Wojciech Szczęsny stanął jednak na wysokości zadania i w brawurowy sposób obronił strzał Leo Messiego, nie dopuszczając do utraty bramki. Później polski bramkarz ujawnił, że w momencie interwencji VAR założył się z kapitanem argentyńskiej drużyny o 100 euro. Szczęsny był przekonany, że arbiter nie podyktuje karnego. Pomylił się jednak i przegrał zakład.
Rozmawialiśmy przed karnym i powiedziałem mu, że założę się o 100 euro, że sędzia nie wskaże na rzut karny
– wyznał w rozmowie z norweską stacją TV2.
Następnie stwierdził, że za przyznanie się do tego „prawdopodobnie zostanie zawieszony”.
Przegrałem zakład z Messim. Nie wiem, czy to jest dozwolone na mistrzostwach świata. Prawdopodobnie zostanę zawieszony, ale nie dbam o to
– rzucił w żartobliwym tonie.
Nie zamierzam mu płacić. Myślę, że ma gdzieś 100 euro
– zadeklarował na koniec.