Wylała sos na suknię panny młodej. Zdjęcia ślubne to hit! [WIDEO]

Ślub, jak wiadomo, to dzień niezwykle ważny. Wszyscy tego dnia dbają o elegancki i zadbany strój, szczególnie para młoda. Ta historia pokazuje jednak, że nie zawsze wszystko musi pójść idealnie. Kelnerka oblała suknię Lauren Moffe tuż przed tym, jak kobieta miała mieć wykonywana ślubną sesję. W ten sposób powstały dość zabawne kadry. Zobaczcie!

Kelnerka zaplamiła jej suknię sosem

Lauren Moffe swoją niesamowitą historią podzieliła się na TikToku. Kobieta przygotowywała się do ślubnej sesji zdjęciowej, w której miała wziąć udział ze swoim mężem. Wybrali dość oryginalne otoczenie – restaurację. Zanim jednak przystąpiono do zdjęć, para postanowiła zjeść obiad. Właśnie wtedy doszło do sytuacji, która niejednej kobiecie zmroziłaby krew w żyłach – kelnerka wylała sos na białą suknię panny młodej. Czas sesji fotograficznej zbliżał się nieubłaganie i nie dało się już niczego zrobić. Postawa Lauren może jednak zadziwić – zdecydowała się dumnie zapozować ze swoim mężem i nie skorzystała z możliwości usunięcia plamy w obróbce graficznej zdjęć. Jej pierwszą reakcją były słowa:

To nieważne, przecież już się ze mną ożenił!

Udana sesja?

Lauren zdecydowała się na zapozowanie w sesji zdjęciowej z poplamioną pomarańczowym sosem sukienką. Zabrudzenie jest doskonale widoczne, jednak fotografka odpowiedzialna za sesję tak dobrała kadr, że kolor plamy dość dobrze komponuje się z otoczeniem. Lauren pokazała efekty na TikToku – i tutaj internauci podzielili się. Jedni uważają, że kobieta mogła usunąć plamę na etapie obróbki zdjęć. Drudzy twierdzą, że zdjęcia wyszły doskonale, a co najważniejsze – oryginalnie. W komentarzach nie obyło się też bez zarzutów – część osób stwierdziło, że Lauren jest winna całej sytuacji, ponieważ jadła posiłek w ślubnej sukni. Nie jest jednak tajemnicą, że kobieta nie przejęła się tymi zarzutami i przyznała, że jest zadowolona ze swojej nietypowej sesji.

Przygotował: Hubert Drabik

Autor: Katarzyna Solecka

Komentarze