Wzruszający wpis Hajduk-Popińskiej. „Moje życie zmieniło się na zawsze”

Sandra Hajduk-Popińska jest szczęśliwą mężatką. W sieci opublikowała wpis, w którym opowiedziała, jak poznała męża. „Jest dla mnie całym światem” - podkreśliła.

fot. AKPA/Niemiec

Sandra Hajduk-Popińska o mężu

Sandra Hajduk-Popińska opublikowała w sieci wpis, który poświęciła swojemu mężowi. Prowadząca „Dzień dobry TVN” zrobiła to z wyjątkowej okazji. Wyjaśniła, że właśnie obchodzą kolejną rocznicę znajomości. Poznali się w 2013 roku na koncercie. Wyznała, że mężczyzna całkowicie odmienił jej spojrzenie na związki, które wcześniej nie były dla niej zbyt interesujące. - 12 lat temu, 13 lutego, poszłam na koncert do Spodka i tego dnia moje życie zmieniło się na zawsze. Byłam wtedy najbardziej szaloną wersją siebie, wzdrygałam się na myśl o „stałych związkach”, ziewałam kiedy słyszałam o nudnych weekendach koleżanek z ich chłopakami. Miałam swój świat, w którym prym wiodły koncerty, imprezy i studenckie dylematy. „Jenny” Edyty Bartosiewicz była moją wizytówką, podobnie jak ultra krótkie szorty (zostało do dzisiaj, heh) i wiatr we włosach - wspominała. 

I nagle na mojej drodze pojawił się jakiś Warszawiak, tam, w tym Spodku - pierwszy mężczyzna, który interesował mnie bardziej niż koncert.

Sandra Hajduk-Popińska i jej mąż świętują

Sandra Hajduk-Popińska, która chroni swoją prywatność w sieci, zdecydowała się opublikować kilka zdjęć z mężem. Nie widać na nich jednak całej twarzy mężczyzny, a prezenterka nie podała także jego całego imienia – wiadomo jedynie, że zaczyna się na literę „R”. Sandra w dalszej części opisu wyznała, jak zachowanie męża w codziennych sytuacjach chwyta ją za serce.

I tak sobie idziemy już 12 lat razem przez świat, to co przed R. pamiętam jak przez mgłę, jakby to było zupełnie inne życie. Wzrusza mnie, kiedy bawi się z kotem, którego przez pierwszych 6 lat chciał wystawić za drzwi, a teraz oglądają razem seriale, bawi, kiedy z dystansem opowiada o mojej branży, uczy biznesowego myślenia, które jest u mnie tak zaawansowane jak jazda na rowerze i - przede wszystkim - jest dla mnie całym światem. Kocham Cię, Mężu.

Życzymy wszystkiego dobrego na kolejne wspólne lata!

Autor: Anna Helit

Komentarze
Czytaj jeszcze: