Na początku myślano, że to dryfujący w wodzie przedmiot. Dopiero po wyłowieniu okazało się, że to niesamowita ryba – gigant. Znaleziony sum miał 227 centymetrów długości! W dodatku ważył ponad 90 kilogramów. Zszokowani ratownicy z warszawskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego ocenili jego wiek na 50 – 60 lat.
Ten olbrzymi, sędzimy sum niestety zdechł na skutek zatrucia się śmieciami, które do rzeki wrzucają ludzie. Jak donosi interia.pl nie był to pierwszy tak ogromny okaz znaleziony w Wiśle. Zaledwie 3 lata temu, w 2014 roku – Mateusz Kalkowski złowił w pobliżu Warszawy inną, ogromną rybę. Miała 238 centymetrów i ważyła podobnie – w okolicach 90 kilogramów.
W niedzielę wyłowiliśmy z #Wisła martwego suma o długości 2,27m. Ryba mogła żyć 50-60lat, wiec mogła pamiętać otwarcie Mostu Łazienkowskiego pic.twitter.com/UuMWWLOOPr
— Stołeczne WOPR (@StoleczneWOPR) 13 czerwca 2017