1790. odcinek „M jak miłość” w TV i online. Co się wydarzyło?
Widzowie niezmiennie kochają „M jak miłość”. Świadczyć mogą o tym wyniki oglądalności, które jasno wskazują na to, że wspomniany serial jest w czołówce polskich produkcji. Historia rodziny Mostowiaków i ich przyjaciół wzbudza sporo zainteresowania wśród odbiorców: ci chętnie komentują nowe odcinki w sieci. Tak właśnie było w przypadku 1790. epizodu, który telewizyjna „Dwójka” wyemitowała w poniedziałek – 18 marca (powtórka jest dostępna online: na platformie vod.tvp.pl). Wspomniana odsłona „M jak miłość” w dużej mierze była poświęcona Kamie (Michalina Sosna) i Marcinowi (Mikołaj Roznerski). W pewnym momencie kobieta usłyszała z ust ukochanego dwa najważniejsze słowa: „kocham cię”. Co ciekawe, taki zabieg ze strony scenarzystów nie wszystkim przypadł do gustu…
Marcin i Iza czy Marcin i Kama? Widzowie „M jak miłość” podzieleni
W „M jak miłość” przez długi czas jedną z ulubionych par widzów był duet: Marcin i Iza (Adriana Kalska). Śmiało można powiedzieć, iż odbiorcy byli świadkami rodzącego się uczucia między przystojnym detektywem a piękną panią dziennikarz. Iza i Marcin nie tylko stworzyli szczęśliwy związek, ale też wzięli ślub i razem wychowywali dwójkę dzieci: Szymona i Maję.
W nowych odcinkach „Emki” sielankę zastąpił… rozwód Chodakowskich poprzedzony zdradą! Iza postanowiła odejść od męża i stworzyć nową relację z Radkiem (Philippe Tłokiński). Zdaniem niektórych fanów „Mjm” to pokłosie rozstania Kalskiej i Roznerskiego w życiu prywatnym. Podczas gdy Izabela zajęła się rozwijaniem nowej znajomości, jej były mąż mógł liczyć na wsparcie Kamy, która się w nim zakochała. Mężczyzna początkowo był bardzo ostrożny w swoich deklaracjach względem partnerki, ale finalnie – w nowym odcinku serialu – wyznał jej miłość.
Nowy odcinek „M jak miłość” pod lupą widzów
Co na to widzowie hitu TVP? Okazuje się, że wśród nich nie brakuje zarówno zwolenników, jak i przeciwników takiego rozwinięcia wątku Kamy i Marcina. Zdaniem niektórych twórcy „Mjm” zbyt mało poświęcają też miejsca Izie, która przecież przez długi czas była niemalże jedną z ważniejszych bohaterek w serialu:
Kama i Marcin są dla siebie stworzeni, idealnie do siebie pasują. Niech w końcu będą szczęśliwi razem.
Nareszcie Marcin powiedział „kocham”.
No tak, teraz wszyscy uwielbiają Marcina i Kamę za ten super scenariusz… Szkoda Izy.
Ja tam wolę Marcina i Izę. Szkoda, że postać Izy pojawia się coraz rzadziej. Kiedyś Iza była postacią pierwszoplanową, a teraz to już nie wiadomo. Liczę na to, że scenarzyści wymyślą coś, że Marcin i Iza wrócą do siebie.
Ten wątek jest jakiś taki żenujący.
Jak to jest, że Marcin ma zawsze taki piękny i wzruszający scenariusz, a Iza poszła w odstawkę ? Pani Michalina to bardzo fajna aktorka, ale po tym, co Iza i Marcin przeszli, to scenariusz napisany zupełnie bez sensu.
Tak naciąganego scenariusza dawno nie było.
Jaki będzie dalszy ciąg historii Marcina, Izy i Kamy? Czy Chodakowscy będą jeszcze razem? Czy może rzeczywiście detektyw całkowicie zostawi za sobą przeszłość i skupi się na nowej partnerce? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań przyniosą nowe odcinki „M jak miłość”! Epizody premierowo można oglądać w poniedziałki i we wtorki o godz. 20:55 w TVP2.