Lidl zapowiada współpracę ze spółką InPost
Lidl planuje rozpocząć sprzedaż online już w 2019 lub najpóźniej w 2020 roku. Jak informuje portal Spider’s Web, zrobione w sieci zakupy będzie można odebrać w paczkomatach InPost, które pojawia się pod sklepami niemieckiej sieci. Takie rozwiązanie to wyjście naprzeciw potrzebom klientów, którzy coraz chętniej dokonują zakupów przez Internet.
Koszt inwestycji ma zostać podzielony między obie spółki. Lidl ma odpowiadać za infrastrukturę tzn. udostępnić teren pod nowe maszyny oraz zapewnić media. InPost ma natomiast postawić swoje paczkomaty, a także zadbać o logistykę całego przedsięwzięcia. Zyskają na tym zarówno obie spółki, jak i klienci, którzy będą mogli np. złożyć zamówienie przed Internet, zapłacić za nie przelewem, a następnie podjechać pod sklep i nie tracąc czasu na stanie w kolejkach do kasy, odebrać swoje zakupy w paczkomacie. Obecnie maszyny InPostu pojawiły się już w Wielkopolsce – w Poznaniu przy ulicach Palacza i Zamenhofa oraz w Plewiskach.
Sposób na zakaz handlu w niedzielę?
Jak podaje Spider’s Web, docelowo blisko połowa paczkomatów stojących pod salonami niemieckiego dyskontu, ma być przeznaczona właśnie na pod internetową sprzedaż Lidla. Niewykluczone, że w ten sposób sieć chce obejść niedzielny zakaz handlu.
Chociaż wprowadzenie sprzedaży online oraz Paczkomatów z pewnością pomoże dyskontowi wyrównać straty wynikające z wprowadzonych przez rząd ograniczeń, to trzeba zaznaczyć, że nie jest to tanie rozwiązanie. Portal podaje, że na etapie negocjacji, koszt podłączenia jednej takiej maszyny miał wynosić około 1000 zł. Jednak pierwsze wdrożenia tego rozwiązania w Poznaniu pokazały, że jest on aż kilka razy wyższy! Podłączenie paczkomatu kosztuje bowiem 8 tysięcy złotych. Ta różnica prawdopodobnie wynika z położenia konkretnego salonu Lidla i odległości, jaka dzieli go od najbliższej rozdzielni elektrycznej. Jak pisze Spider’s Web – im jest ona większa, tym koszy są wyższe. Prawdopodobnie właśnie z tego powodu wprowadzenie sprzedaży online i paczkomatów może się nieco opóźnić.
Zdjecie ilustracyjne: Pixabay
Waszym zdaniem będzie to dobre rozwiązanie?
Autor: Adrianna Raszyk