Małgorzata Tomaszewska urodziła
Małgorzata Tomaszewska w wakacje zeszłego roku poinformowała, że spodziewa się dziecka. Prezenterka telewizyjna, która wcześniej była już mamą chłopca imieniem Enzo, w ostatnich miesiącach chętnie opowiadała fanom o ciąży i o swoim samopoczuciu. Kiedy tuż przed porodem musiała pożegnać się z pracą w „Pytaniu na śniadanie”, wycofała się nieco z mediów społecznościowych.
Dwa serca. Silniejsze niż kiedykolwiek, bo razem. Organizm mamy zniesie wszystko dla swojego dziecka. Bardzo dziękuję za wasze ogromne wsparcie. Chcę myśleć tylko o tym, że spełniamy moje marzenie z dzieciństwa – o kochającej się, dużej rodzinie. Tylko tyle i aż tyle. A tak naprawdę wszystko
– pisała na Instagramie, reagując na liczne wiadomości od fanów.
Potem w imieniu prezenterki zaczął wypowiadać się jej ojciec, były bramkarz Jan Tomaszewski. W rozmowie z końca stycznia zdradził Plejadzie, jakie imię Małgosia wybrała dla swojej córki. „Wnuczka będzie nosiła imię Laura” – ujawnił. To również on we wtorek miał poinformować „Super Express” o porodzie. To zapoczątkowało spore zamieszanie.
Jak na imię ma córka Tomaszewskiej?
Jan Tomaszewski, przekazując wieści o porodzie Małgorzaty Tomaszewskiej, wspomniał o narodzinach nie Laury, a Luizy.
Wszystko udało się szczęśliwie. Gosia pojechała o godzinie 10. rano do szpitala, o 16. urodziła Luizę. Moje kochane dziewczyny są zdrowe i dzielne, a ja naprawdę szczęśliwy!
– cytował słowa niegdysiejszego reprezentanta Polski wspomniany „Super Express”.
Aleksander Sikora, z którym prezenterka tworzyła ekranowy duet w „Pytaniu na śniadanie” i który wciąż jest blisko jej rodziny, w rozmowie z „Party” nazwał zaś dziewczynkę imieniem Laura:
Od rana trzymałem za Gosię kciuki, będąc w kontakcie z tatą Laury. Jestem z nich dumny! Gosia jest najlepszą mamą, a ja jako jej przyjaciel deklaruję, że w roli wujka stanę na wysokości zadania. Zdrowia dla całej powiększonej rodziny
Musiało więc dojść do małej pomyłki. Nie wiadomo, czy to dumny dziadek w emocjach przemianował wnuczkę na Luizę, czy prawda leży jeszcze gdzieś indziej. Bez względu należy pogratulować całej rodzinie Tomaszewskich nowej członkini.