Redukcja dzików, a panujący wirus ASF
Nadchodzące odstrzały dzików Ministerstwo Środowiska organizuje w związku z panującym wirusem Pomoru Świń. Dziki są głównym nosicielem ASF, a z terenów na których odnotowano wystąpienie zakażonych osobników nie można eksportować świń i ich mięsa. Polowania mają się odbyć w 8 województwach. Ma zginąć co najmniej kilkadziesiąt tysięcy zwierząt. To rzeź – mówią myśliwi i zapowiadają, że nie wezmą w nich udziału.
Polowania obejmą ścianę wschodnią, a także woj. świętokrzyskie, łódzkie, mazowieckie, warmińsko-mazurskie i pomorskie. Przede wszystkim chodzi o to, by szybko wykonać plany łowieckie na ten sezon...
185 tysięcy - ten odstrzał zrealizowany w 100 proc. daje nam szansę zatrzymania i skutecznej walki z ASF - mówi RMF FM Paulina Marzęcka z Polskiego Związku Łowieckiego. Jak tłumaczy, do wykonania tego planu brakuje jeszcze co najmniej kilkunastu tysięcy odstrzelonych dzików. Kolejnych 12 tysięcy zostanie zabitych w ramach tzw odstrzału sanitarnego.
Za udział w odstrzale sanitarnym myśliwi dostaną pieniądze - 650 złotych za samicę(nawet ciężarną), a 300 za samca.
Jak nieoficjalnie dowiedział się reporter RMF FM, przez najbliższe 2 miesiące myśliwi mają po prostu upolować tak wiele zwierząt, jak to możliwe. Na razie masowe polowania zarządzono do końca stycznia. Niemal na pewno zostaną one przedłużone do końca lutego.
Przeciw akcji protestują nie tylko ekolodzy, obrońcy zwierząt czy myśliwi, do akcji dołączyło mnóstwo obywateli i ludzi ze świata mediów..
>>O kontrowersyjnych polowaniach na dziki czytaj więcej na RMF24.pl
Autor: Katarzyna Solecka