Widzisz takie symbole przed swoim mieszkaniem lub domem? To oznacza, że interesują się nim złodzieje!
Statystyki, które co rok publikuje Policja, niestety nie napawają optymizmem. Co roku rośnie w Polsce liczba kradzieży z włamaniem. W 2020 roku stwierdzono ponad 72 tysiące tego typu przestępstw. Złodzieje są coraz bardziej śmiali i trzeba umieć się przed nimi bronić. Można to zrobić na kilka sposobów, a jednym z nich jest znajomość języka, w jakim porozumiewają się ze sobą przestępcy. Dzięki temu będziemy mogli zapobiec nadchodzącemu włamaniu.
Z badań wynika, że złodzieje mają w zwyczaju oznaczać mieszkania i domy, które planują okraść. Ze swoimi wspólnikami kontaktują się za pośrednictwem różnych symboli i kodów, które zostawiają przed mieszkaniem. Jeśli je zauważysz przed drzwiami do swojego domu, to z dużą pewnością Twoim dobytkiem zainteresowali się przestępcy. W takiej sytuacji warto też zastanowić się nad powiadomieniem Policji. Listę metod, które stosują złodzieje, znajdziesz poniżej.
Taśma klejąca na zamku do drzwi
Jeśli lokator zauważy fragment taśmy klejącej, która została przyklejona do zamka do drzwi, to jest to ewidentny znak, że mieszkaniem lub domem interesują się złodzieje. W ten sposób przestępcy chcą sprawdzić, czy ktoś jest w domu. Jeśli taśma nie jest odrywana przez dłuższy czas, to sygnał dla nich, że mogą przejść do zbierania łupu.
Głuchy telefon
Jednym z pierwszych kroków, jakie podejmują przestępcy przed włamaniem, jest tzw. głuchy telefon. Złodzieje zdobywają numer telefonu stacjonarnego, a następnie dzwonią do upatrzonego przez siebie domu lub mieszkania. Jeśli nikt nie odbierze słuchawki, to znaczy, że nie ma nas w środku. Dla przestępców to sygnał, że mogą zacząć działać.
Rozsypany proszek przed drzwiami
To pewny znak, którego w pośpiechu nawet możemy nie zauważyć. Złodzieje rozsypują na wycieraczce proszek, na którym zostają odciski butów. Jeśli przez długi czas nie zostanie on sprzątnięty lub nie pojawiają się na nim odciski butów, to sygnał dla przestępców, że nie ma nas w domu.
Monety na wycieraczce
Grosze rozrzucone na wycieraczce z pewnością nie zwiastują niczego dobrego. Złodzieje rozrzucają je, bo liczą, że nikt ich nie weźmie sprzed drzwi. Podobnie, jak w przypadku taśmy klejącej, będzie to dla nich znak, że nikogo nie ma w domu.
Nietypowy gość puka do drzwi
Nagła kontrola z elektrowni? Niespodziewana wizyta hydraulika? "Nowy sąsiad", który nie ma nic ciekawego do powiedzenia? Jeśli ktoś taki puka do drzwi, powinno to wzbudzić nasze podejrzenia. Często złodzieje rozpoczynają oględziny w ten sposób. Robią to zazwyczaj po to, żeby sprawdzić, czy nasze mieszkanie jest warte tego, by je okradać. Nasze wątpliwości powinien też wzbudzić widok niespotykanych dotąd osób oraz samochodów w okolicy. Złodzieje często nie włamują się nagle. Zazwyczaj "badają teren" przez kilka dni, zanim przystąpią do "pracy".
Ulotki w skrzynce pocztowej
Jeśli należysz do osób, które często nie opróżniają skrzynki pocztowej z korespondencji lub ulotek, to wiedz, że w ten sposób możesz stać się celem dla złodziei. Zawartość skrytki można bardzo łatwo sprawdzić, choćby latarką. Jeśli przez długi czas nie znikają jej listy i ulotki, to znak, że mieszkanie jest rzadko używane.