Zmiany w życiu Tomasza Kammela. W centrum: jego nazwisko

Tomasz Kammel jest znany zarówno z telewizyjnej, jak i internetowej działalności. Dlaczego dziennikarz zdecydował się na zmianę nazwiska? Wyjaśnienie znaleźć można na Instagramie.

Tomasz Kammel i Rafał Brzozowski. Fot. AKPA

Jak wcześniej nazywał się Tomasz Kammel?

Tomasz Kammel jeszcze na początku tego roku był jednym z prowadzących program: „Pytanie na śniadanie”. Sytuacja ta zmieniła się nieco później, kiedy to w TVP wprowadzono ogromne zmiany. Wówczas z „PnŚ” – oprócz wspomnianego prezentera – pożegnali się również m.in.: Katarzyna Cichopek, Maciej Kurzajewski i Izabella Krzan. Ze swoją telewizyjną partnerką Kammel spotkał się w sieci: dołączając do osób tworzących „Kanał zero”.

Co ciekawe, w pewnym momencie swojego życia Kammel postanowił wprowadzić zmiany w swoim nazwisku. Rodzinną historią podzielił się w mediach społecznościowych.

Tomasz Kammel o nazwisku

Tomasz Kammel był przedstawiany jako Kamel. Dlaczego więc dziennikarz w 2004 roku podjął kroki mające na celu zmiany? Wyjaśniał to swego czasu w mediach społecznościowych:

Mama mojego taty, babcia Gienia, była córką Polki i Niemca, jej mąż, a mój dziadek Eduard jest Niemcem. Nazywali się Kammel. Gdy jednak po wojnie wracali w rodzinne strony babci (Dolny Śląsk, wcześniej Niederschlesien) urzędnik samowolnie skrócił ich nazwisko i w polskie dokumenty wpisał Kamel. Takie to były czasy. Kiedy po latach cała rodzina ze strony taty wróciła do Niemiec, automatycznie dokonano korekty na „Kammel”, bazując na aktach urodzenia. Mój tato, biorąc w 1970 roku ślub z mamą, był dla polskich urzędników Kamelem. Mamy to nigdy nie zajmowało, a ja w pewnym momencie chciałem odzyskać swoje oryginalne nazwisko, co miało miejsce właśnie w 2004. Dlaczego to zrobiłem? By już nie udowadniać, że nie jestem wielbłądem.

Dziennikarz przy okazji wspominał również o tym, co oznacza jego nazwisko:

Otóż kammele (Die Kammels) to byli ludzie, którzy przy pomocy specjalnych urządzeń (zgrzebła?) wyczesywali wełnę. Stąd Kammel od niemieckiego słowa Kamm (grzebień).

Zaskoczeni?

Autor: Sabina Obajtek

Komentarze
Czytaj jeszcze: