Drastyczne nagranie z niemieckiego laboratoriom
W ostatnim czasie świat obiegło wstrząsające nagranie. Jeden z działaczy organizacji Cruelty Free International i Soko Tierschutz zajmujących się prawami zwierząt zatrudnił się w Laboratorium Farmakologii i Toksykologii (LPT) w Niemczech. Mężczyzna po kryjomu prowadził tam śledztwo, którego efektem jest szokujący filmik. Podczas pracy w laboratorium obrońca zwierząt nagrał, w jak bestialski sposób testuje się na nich nowe produkty kosmetyczne i farmaceutyczne. Na drastycznym filmie widać między innymi wyjące z bólu małpy oraz umierające psy i koty.
Zosia Zborowska zabrała głos w sprawie
Szokujące nagranie poruszyło ludzi na całym świecie. Nie dziwne więc, że oburzona jest także Zosia Zborowska-Wrona. Aktorka jest zdecydowanie wielką miłośniczką zwierząt. Gwiazda jest propagatorką weganizmu, a w życiu codziennym używa marek, które swoich produktów nie testują na zwierzętach. Zborowska w mediach społecznościowych odniosła się do drastycznego filmiku. W swojej wypowiedzi na Insta Story wspomniała także o swoich koleżankach z branży, które stają się twarzami marek, które w taki sposób traktują zwierzęta.
"Dlatego ja nigdy nie zostanę twarzą tych wielkich koncernów, które sprzedają w Chinach, a mam takie propozycje. Jest mi przykro, że inne dziewczyny, które znam i które szanuję, godzą się na coś takiego i są twarzami marek, które robią coś takiego zwierzętom."
Aktorka wytłumaczyła także swoim obserwatorom jak w prosty sposób sprawdzić, czy konkretna marka jest „crulety free.””
„Mi się łamie serce, jak coś takiego oglądam i naprawdę uważam, że to nie jest trudne, żeby sprawdzać coś takiego on-line. Wystarczy wpisać w Google: „IS (dana marka) crulety free?” I od razu Wam wyskoczy. Także błagam, nie pozwólcie niewinnym i bezbronnym zwierzętom cierpieć."