Droga do marzeń
Kto nie marzył kiedyś, by urodzić się sławną osobą? Być divą jak Beyoncé, ruszać się jak Jagger, śpiewać jak Freddy Merkury, czy grać jak Christan Bale…
Chodzi o popularność, umiejętności, pieniądze…
Niektórzy sądzą, że trzeba dosłownie, stać się ulubioną gwiazdą. Z takiego założenia wychodzą uczestniczki programu Lookalike Love. Kobiety opowiadają o ich życiu i związkach. Łączy je jedno – są sobowtórami znanych postaci. Chcą żyć jako kopie: Kim Kardashian West, Beyoncé, Marilyn Monroe i Barbie.
Piękny cel czy niezdrowa obsesja?
Jedna z bohaterek programu, przedstawia się jako Beyoncé Knowles.
Inna twierdzi, że opętała ją Marilyn Monroe.
Kolejna z kobiet mówi:
Jestem sobowtórem numerem 1 Kim Kardashian.
Jej mąż jest zszokowany, gdy słyszy, że jego dziewczyna wybiera się na operacje plastyczną, by jeszcze bardziej upodobnić się do celebrytki.Każda z nich jest inna i realizuje swój cel, na swój własny sposób. Przechodzą przemiany, nie tylko fizyczne, poddając się zabiegom chirurgicznym, transformacja sięga o wiele dalej, w końcu musi być perfekcyjnie. Kobiety ćwiczą odpowiednią wymowę, gesty, styl ubierania się – próbują idealnie odwzorować gwiazdy, faktycznie nimi się stając.
Jestem żywą lalką.
– dumnie twierdzi, jeżdżąca różowym cabrio, Barbie.
Miałam wiele operacji plastycznych i nadchodzi jeszcze więcej nowych.
Sukcesy i popularność niszczą relacje z bliskimi?
Sobowtór Marilyn Monroe ma problemy w relacjach z mężem.
To po prostu dziwne, że jesteśmy małżeństwem od dwóch lat i nie poznałam jeszcze żadnego z twoich przyjaciół.
Boję się, że [mój mąż – przyp.red.] coś ukrywa.
Kobiety coraz bardziej angażują się „w bycie gwiazdą”. Osiągają popularność w social mediach, zdobywają pieniądze. Jednak sława ma wpływ na ich rodziny i przyjaciół.
Nie chcę byś zmieniała się w tę wielką supergwiazdę i zostawiła go za sobą
– mówi krewna do „Kim Kardashian”, obawiając się jej rozstania z mężem.
Wyglądałaś jak Jen, a teraz wyglądasz jak Kim Kardashian .To niezdrowa obsesja.