Suchość w ustach po przebudzeniu - za mało wody
Uczucie suchości w ustach po przebudzeniu wiele osób odczuwa zwłaszcza w okresie grzewczym, kiedy powietrze w naszych domach, choć ciepłe, jest niestety bardzo suche. Niska wilgotność negatywnie wpływa na kondycję błon śluzowych - wysusza je, podobnie jak skórę, czyniąc bardziej podatną na podrażnienia i infekcje. Niedostatecznie nawilżona śluzówka staje się przyczyną suchości w ustach, a nawet bólu gardła i kaszlu. Aby temu zapobiec, należy nawilżać domowe powietrze (optymalna wilgotność utrzymuje się na poziomie 30%, a najlepsza temperatura także zimą to 22-23°C). Można to zrobić na różne sposoby - wprowadzając do wnętrz więcej roślinności (doskonałym wyborem będzie skrzydłokwiat i zielistka) albo inwestując w profesjonalny nawilżacz powietrza (niektóre z tych urządzeń działają też bakteriobójczo i antysmogowo). Tak samo ważne, jak nawilżanie powietrza w pomieszczeniach mieszkalnych, jest nawilżanie organizmu. Nie można zapominać, jak ważna dla naszego zdrowia jest woda. Powinniśmy wypijać jej przynajmniej dwa litry dziennie, zarówno pod postacią wody mineralnej, zielonej herbaty czy ciepłej zupy. Dobre będzie wszystko, co zawiera H2O, z wyjątkiem alkoholu i kawy. Wprawdzie to, że kawa powoduje odwodnienie organizmu, jest już dawno obalonym mitem, aczkolwiek w każdym micie tkwi ziarnko prawdy. W tym przypadku tą prawdą jest akurat to, że kawa, a właściwie kofeina, działa moczopędnie, przez co sprzyja utracie wody z organizmu. Dlatego, jeśli rano budzimy się z uczuciem suchości w jamie ustnej, zamiast porannej filiżanki kawy, sięgnijmy po szklankę czystej wody. Nie zapominajmy też o tabletkach nawilżających gardło z propolisem, miodem i witaminą C, które szybko przynoszą ukojenie i poprawiają kondycję wysuszonej śluzówki.
Suchość w ustach - objaw choroby zawodowej
Na suchość w ustach, gardle, przełyku często uskarżają się osoby pracujące głosem. Ciągłe mówienie, zwłaszcza w niesprzyjających warunkach, to duże obciążenie dla złożonego aparatu artykulacyjnego - krtani i fałdów głosowych - oraz wyściełającej gardło i jamę ustną błony śluzowej. Nauczyciele, lektorzy, adwokaci, artyści często przeciążają narząd mowy, czego skutkiem jest właśnie suchość w ustach, drapanie w gardle, także nieproduktywny kaszel. Wszyscy, którzy pracują mówiąc, powinni pamiętać o ćwiczeniu emisji głosu, jak również zachowywać higienę pracy. W trakcie wykładów czy wystąpień dobrze robić krótkie przerwy, przepłukiwać gardło czystą wodą, a w razie pojawienia się pierwszych dolegliwości, nawilżać śluzówkę tabletkami do ssania lub ziołowymi płukankami.
Suchość w gardle po 50. roku życia
Ludzki organizm zmienia się wraz z biegiem czasu. Zmiany te dotyczą w mniejszym lub większym stopniu wszystkich narządów. Fizjologia starzenia się jest procesem nieuchronnym, lecz można w pewnym stopniu na nią wpływać. Z wiekiem w ludzkim organizmie maleje ilość ślinianek, a wraz z nimi ilość śliny, której jedną z funkcji jest nawilżanie błony śluzowej układu pokarmowego (i oddechowego). To dlatego suchość w ustach w nocy, lecz także w ciągu dnia jest częstym problemem seniorów. Tym bardziej, że pojawia się, jako objaw niektórych występujących (nasilających się) w piątej czy szóstej dekadzie życia chorób - cukrzycy, nadczynności tarczycy, reumatyzmu. Suchość w gardle może mieć związek z zaburzeniami układu pokarmowego i hormonalnego. Niekiedy bywa także skutkiem ubocznym farmakoterapii. Mimo tego, że to dość powszechna dolegliwość, można spróbować jej zapobiec. Aby to zrobić, trzeba pamiętać o kontrolowaniu stanu zdrowia u lekarza (wykonywaniu wszelkich potrzebnych badań). Należy też prowadzić zdrowy styl życia. Właściwa dieta, pełna warzyw, owoców i oczywiście płynów, ograniczanie stresu, ruch na świeżym powietrzu - każda z tych ,,złotych zasad” w dużym stopniu wpływa na ludzką fizjologię, wyraźnie poprawia kondycję fizyczną, zdrowie i samopoczucie. Dotyczy to wszystkich, nie tylko seniorów.
