Pokochałam miasto
Od pierwszego spojrzenia wyglądało miło
Tak samo jako lubię odcień szarości
Który prześwieca przez chmury
Nie było łatwo uwierzyć
Że słońce znowu wyjdzie
Stąpałam po jesiennych liściach
Teraz jedynie rozgrzewają moje stopy
Obudź mnie w lipcu
Zliż śnieg z moich powiek
Unieś aż po kres nieba
Potrzebuję tylko mi mój rower
Obudź mnie w lipcu
Zliż śnieg z moich powiek
Wstaniemy by złapać iskrzące się gwiazdy
Na tablicy nocnego nieba
Musze ćwiczyć mówienie o tobie
Potrzebuje Cię mniej niż to czułam
Mogę Cię oszukiwać w każdym mieście
Co uczyniłeś że światło odeszło
Mogę Cię oszukiwać w każdym mieście
Ale tylko kochanie jest to samo
Stąpałam po jesiennych liściach
Teraz jedynie rozgrzewają moje stopy
Obudź mnie w lipcu
Zliż śnieg z moich powiek
Unieś aż po kres nieba
Potrzebuje tylko j mi mój rower
Obudź mnie w lipcu
Zliż śnieg z moich powiek
Wstaniemy by złapać iskrzące się gwiazdy
Na tablicy nocnego nieba
Obudź mnie w lipcu
Zliż śnieg z moich powiek
Unieś aż po kres nieba
Daj mi mój rower
Obudź mnie w lipcu
Zliż śnieg z moich powiek
Wstaniemy by złapać iskrzące się gwiazdy
Na tablicy nocnego nieba