Cień miga na powiekach
Pół miasta już się śpieszy gdzieś
Coś pewnie na mnie czeka
To bez znaczenia, nic nie obchodzi mnie
Za oknem szumi życie
Tam każdy pewnie chwyta dzień
Pod kołdrą cała chowam się
Myślę o Tobie, to mi wystarczy
Lecę nad górami bzdur
Jakby unosił mnie wiatr
W stronę słońca, w stronę chmur
To dzięki Tobie w miejscu stanął czas
Mam w kalendarzu plany
Odpuszczę chyba większość z nich
Na głowie inne sprawy
Proza życia, to nie dotyczy mnie
Telefon w kółko dzwoni
Dla innych teraz nie ma mnie
To widać jak na dłoni
Jestem zajęta zakochaniem
Lecę nad górami bzdur
Jakby unosił mnie wiatr
W stronę słońca, w stronę chmur
To dzięki Tobie w miejscu stanął czas
To dzięki Tobie w miejscu stanął czas
Lecę nad górami bzdur
Jakby unosił mnie wiatr
W stronę słońca, w stronę chmur
To dzięki Tobie w miejscu stanął czas