Świat twój kruszy się jak szkło
A serce twoje mocniej bije
Raz i dwa
Widząc ze się pogubiłeś
Nie masz sił by podnieść się
Zbyt wiele ran
Wokół ciebie martwa cisza
Łajba twoja ledwo się kołysze
Raz i dwa
Wiem ze jest ci trudno dziś
Ale to nie koniec
wstań i żyj
nadchodzi czas
Otwórz oczy i
Zacznij w końcu żyć
Szukaj wokół siebie lepszych chwil
nie poddawaj się
nie jest aż tak źle
świat swój odbudujesz
uwierz mi
Świat twój kruszy się jak szkło
A serce twoje mocniej bije
Raz i dwa
Wiem , ze jest ci trudno dziś
Ale to nie koniec
Wstań i żyj
Nadchodzi czas
Otwórz oczy i
Zacznij w końcu żyć
Szukaj wokół siebie lepszych chwil
nie poddawaj się
nie jest aż tak źle
świat swój odbudujesz
uwierz mi