Teraz to wiemKomu ufać a komu już nieGdy chodzi o śmiech i fałszJedną z tych drógKiedyś nawet przechadzał się BógWierzyłem że jest to znakDo nieba nie chodzę,Bo jest mi nie po drodzeTeraz jestem tuCo ma być to będzieNiebo znajdę wszędzieGdy zabraknie tchuNie pierwszy razŻycie piachem sypnęło mi w twarz,By zabrać mi broń,By zabrac mi celNie poddam sięDopóki wiara napędza mi krew,Bo ufam że jest w tym sensDo nieba nie chodzę,Bo jest mi nie po drodzeTeraz jestem tuCo ma być to będzieNiebo znajdę wszędzieGdy zabraknie tchu