Ta informacja ucieszy wszystkich piwoszy, którzy znajdą jeszcze jeden powód, by raczyć się złotym trunkiem. Mildred Bowers ma 102 lata i mieszka w Południowej Karolinie, a tak długie życie zawdzięcza powszechnie znanemu napojowi – piwu.
Kobieta przyznała, że to właśnie lekarze polecili jej codzienne picie szklanki piwa. Mildred zastosowała się do zalecenia i robi to każdego dnia o tej samej porze – dokładnie tak, jakby brała leki.
Jednak to nie jedyny przypadek, kiedy ktoś twierdzi, że picie alkoholu przyczyniło się do długowieczności. Grace Jones z Anglii, która w tym roku skończyła 109 lat, powiedziała, że "każdego wieczoru wypija kapkę whisky".