Gwiezdne piwa
Miliarder Jared Isaacman wpadł na pomysł stworzenia kosmicznego piwa. Niebawem takiego trunku będą mogli skosztować „ziemscy bogacze”. Alkohol zostanie wytworzony z chmielu umieszczonego w przestrzeni kosmicznej. Nie chodzi tutaj tylko i wyłącznie o kolejny sposób na wzbogacenie się już „całkiem dobrze” sytuowanego biznesmena. Celem jest także niesienie pomocy dzieciom.
Kosmiczne wino
Już wcześniej przeprowadzano „alkoholowe eksperymenty” kosmiczne, dotyczyły m.in. dojrzewania win w kosmosie. 12 butelek Bordeaux przybywało w stanie nieważkości, zamknięte w stalowych cylindrach. Wino udało się w drogę powrotną do domu na statku SpaceX. Trunek, który przebywał w przestrzeni kosmicznej kilkanaście miesięcy, oceniali eksperci. W ten sposób powstała pierwsze kosmiczna edycja limitowana wina.
Kosmiczne wydaje się komiczne
Przedsięwzięcie z winem okazało się wielkim sukcesem Jared Isaacman stworzył nowy projekt, tym razem z piwem w roli głównej, który pozwoli na osiągnięcie popularności, a przy okazji na pomoc potrzebującym. Kapsułą Crew Dragon w kosmos poleci chmiel. Miliarder chce wysłać w przestrzeń kosmiczną dokładnie jego 35 kilogramów.
Na koniec świata
Lot, o którym mowa, będzie lotem turystycznym, miliarder wynajął miejsce w pojeździe. Roślina „będzie przebywała” na orbicie przez kilka dni. Następnie zostanie z powrotem przetransportowana na Ziemię. Isaacman sprzeda „kosmiczny” chmiel na aukcji. Browar, który go kupi, może wyprodukować z niego piwo.
Tajemniczy pasażer
Dodatkowo Jared Isaacman zarezerwował jedno miejsce na statku. Szczęśliwiec, który poleci w kosmos, zostanie wybrany. Warunkiem koniecznym jest dokonanie wpłaty na rzecz Dziecięcego Szpitala Badawczego St. Jude. Na tym etapie pojawia się aspekt charytatywny projektu miliardera.