Rodzice już od kilku miesięcy próbowali namówić syna do wyprowadzki – przygotowali nawet 5 pism, w których przedstawiali mu logiczne argumenty dorosłego życia na własny rachunek.
„Po rozmowie z Twoją matką, zdecydowaliśmy, że natychmiast musisz się wyprowadzić. Masz na to 14 dni. Nie będzie ci wolno wrócić. Podejmiemy wszelkie możliwe kroki, by tak się stało” – pisali do Michaela.
W kolejnych wiadomościach tłumaczyli, co powinien zrobić, żeby jak najszybciej rozpocząć samodzielne życie - zaoferowali mu nawet pomoc finansową, która miałaby przyśpieszyć wyprowadzkę i znalezienie nowego mieszkania.
Rodzice tłumaczyli, że syn nigdy nie płacił czynszu, nie pomagał w domowych obowiązkach i nie wykazywał żadnych chęci usamodzielnienia się.
Niestety, Michael nie chciał i nie mógł zrozumieć ich postępowania – sprawa skończyła się w sądzie. Pozew trafił do Sądu Najwyższy Hrabstwa Onondaga, niedaleko Syracuse w stanie Nowy Jork. Zgodnie z wyrokiem 30-latek ma natychmiast opuścić dom rodzinny. Michael Rotondo jest rozgoryczony całą sytuacją i uważa, że decyzja sędziego jest niesprawiedliwa.