Jak podaje „The Telegraph”, wszystko zaczęło się od tego, że 30-letni Brytyjczyk od trzech dni czekał na lotnisku na kolejny bilet – wcześniejszy miał zgubić.
Mężczyzna wszedł na pokład samolotu, jednak pracownicy obsługujący ten lot przyznają, że był wyjątkowo kłótliwy i zaczął stwarzać zagrożenie dla innych podróżujących. Załoga podjęła decyzję o wydaleniu 30-latka z maszyny. Wywiązała się awantura i szarpanina. W wyniku nieszczęśliwego wypadku Brytyjczyk wypadł na płytę lotniska.
Niemal natychmiast przetransportowano go do szpitala – miał złamane żebra i – mimo reanimacji – nie odzyskał już przytomności. Zmarł po kilku godzinach. Rozpoczęto dochodzenie w tej sprawie.
Rzecznik lotniska odniósł się do całej sprawy komentując: "Wspieramy rodzinę Brytyjczyka po jego śmierci w Turcji i utrzymujemy kontakt z lokalnymi władzami, by wyjaśnić zaistniałą sytuację".
Lotnisko Dalaman jest jednym z najbardziej ruchliwych w kraju i obsługuje popularne, urlopowe kurorty nad morzem - w tym Marmaris i Fethiye. Każdego roku ponad cztery miliony pasażerów korzysta z usług tego portu lotniczego.