O włos od tragedii
Jak podaje portal trójmiasto.pl, do zdarzenia doszło w ubiegły piątek, w centrum Gdyni. Na przejściu dla pieszych, oskarżony wepchnął stojącą obok niego kobietę pod jadące samochody. Na szczęście kierowcy w porę zareagowali i nie doszło do tragedii. Zaskoczona staruszka upadła na jezdnię, wskutek czego doznała obrażeń głowy, ręki i nogi.
To był impuls?
Mężczyzna został zatrzymany, usłyszał zarzuty, a podczas przesłuchania zeznał, że nie wie dlaczego popchnął 80-latkę. 34-latek w momencie ujęcia przez funkcjonariuszy był pijany.
„Kobieta upadła na jezdnię i doznała urazów w postaci stłuczenia twarzy oraz kolana i ręki. Obrażenia te naruszyły czynności narządów jej ciała na czas poniżej siedmiu dni” - informuje Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Mężczyzna usłyszał zarzut spowodowania bezpośredniego niebezpieczeństwa utraty życia bądź zdrowia. 34-latek przebywa w areszcie.