Ataki rekinów w USA
Tragiczne ataki rekinów w ostatnim czasie miały miejsce w Egipcie i Kapsztadzie. Lokalne media USA donoszą, że drapieżniki pojawiły się również w rejonie słynnej plaży Long Island. W przeciągu dwóch tygodni doszło tam do kilku ataków, w wyniku których rannych zostało aż 5 osób. W środę na jednej z plaż obok Nowego Jorku rekin zaatakował mężczyznę, któremu na szczęście udało się uciec. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Wkrótce później zaatakowany został surfer, który uderzył drapieżnika, a następnie popłynął do brzegu. Media donoszą, że żadna osoba nie zmarła na skutek ataku. Mimo tego służby ostrzegają plażowiczów przed możliwymi atakami, a w niektórych przypadkach decydują się na tymczasowe zamknięcie plaży. Władze miasta mają jednak w zanadrzu inne rozwiązanie – wypuszczą specjalnego drona, który będzie patrolował wybrzeże, a w razie wykrycia niebezpieczeństwa, będzie natychmiast alarmował plażowiczów.
Ataki rekinów
Rekiny występują w wodach słonych, morzach tropikalnych, a także w wodach arktycznych. Nie wszystkie są niebezpieczne dla człowieka, udało się jednak zidentyfikować te gatunki, które mogą zaatakować bez sprowokowania. Takim gatunkiem jest np. żarłacz biały, żarłacz tygrysi czy żarłacz tępogłowy. W historii zdarzyło się kilka osławionych ataków rekinów, gdzie ucierpiała więcej niż jedna osoba. Tak było chociażby w egipskim kurorcie Sharm el-Sheikh pod koniec 2010 roku. W przeciągu kilku dni zginęła jedna osoba, a trzy zostały ranne.