hity na MAXXa
hity na MAXXa

Agata Młynarska o swoim pobycie w szpitalu: "Pierwszy strzał niestety nie powiódł się"

Dziennikarka trafiła do szpitala. Opublikowała zdjęcie, które opatrzyła obszernym wpisem. Opowiedziała o swoim stanie zdrowia: "Niestety ból stawów i ścięgien daje mi tak popalić, że trzeba z nim zrobić porządek". Agata Młynarska dodaje, że czeka na kwalifikację do nowego leczenia. "Czasami „wpadam” tu na chwilę, czasami chwila trwa dłużej" - wskazuje.

Agata Młynarska zmaga się z chorobą Leśniowskiego-Crohna

Dziennikarka opublikowała poruszający wpis nt. swojego pobytu w szpitalu. Od lat walczy z przewlekłą chorobą Leśniowskiego-Crohna, czyli schorzeniem należącym do grupy nieswoistych zapaleń jelit. Obecnie przebywa w placówce medycznej, gdzie, jak sama wskazuje, czeka na kwalifikację do nowego leczenia. W swojej relacji na Instagramie pokazuje, jak wygląda jej codzienność. Zaznacza, że nie korzysta z windy, a w drodze na coraz to kolejne badania wybiera schody. Dodaje, że nie opuszcza jej nadzieja i wiara na lepsze.

Znam to miejsce jak własną kieszeń. Witamy się jak najbliżsi sobie, moje kochane panie pielęgniarki opowiadają mi co się u nich zmieniło, jak dzieci, wnuki… jestem pacjentką tego oddziału od 10 lat. Czasami „wpadam” tu na chwilę, czasami chwila trwa dłużej. Dziś czekam na kwalifikację do nowego leczenia. Mam przed sobą dzień pełen badań i nadziei – zaczyna.

Dziennikarka tłumaczy, że doskwiera jej ból stawów i ścięgien. Zdecydowała się na konsultacje w celu podjęcia terapii. Tej jest kilka rodzajów, a prawidłowy wybór wymaga czasu.

Ani przez moment nie przestałam wierzyć, że będzie dobrze. Niestety ból stawów i ścięgien daje mi tak popalić, że trzeba z nim zrobić porządek. Jest kilka rodzajów terapii biologicznej, "wcelowanie" z właściwym lekiem to wielka sztuka. Pierwszy strzał niestety nie powiódł się. Przychodzę zatem po kolejną szansę… - czytamy na profilu Młynarskiej.

Na pomoc ruszyła gwiazda "Na Wspólnej"

Przy okazji publikacji prezenterka poruszyła także kwestię przyjaźni. Obiecała poprowadzić „Koncert pogodny” dedykowany pamięci doktora Darka Wasilewskiego, który leczył jej tatę. Wydarzenie zorganizowano w Teatrze Polonia. „Niestety… los zaplanował moje występy na oddziale gastrologii” – podaje Agata Młynarska. Na pomoc ruszyła aktorka Anna Korcz, która zastąpiła koleżankę z branży.

Zgodziła się bez słowa. Aniu! Przyjaciół poznaje się w biedzie, stare porzekadło, ale prawdziwe! Dziękuję to mało! - wskazuje dziennikarka i dodaje, że nigdy jej tego nie zapomni.

Oceń ten artykuł 0 0