Agnieszka Chylińska mówi, co ją spotkało

Agnieszka Chylińska jest obecnie w Letniej Platynowej Trasie. W jej ramach odwiedziła ostatnio Płock, z którego wyruszyła prosto do Opola. Pomiędzy koncertami artystka nagrała film, w którym podzieliła się pewnymi refleksjami. Skłoniła ją do tego sytuacja, jaka przydarzyła jej się na jednej ze stacji benzynowych.

Agnieszka Chylińska z apelem do fanów

W wideo, które w niedzielę wieczorem pojawiło się na jej obserwowanym przez blisko pół miliona osób profilu na Instagramie, autorka przebojów „Kiedyś do ciebie wrócę” czy „Drań” ze szczegółami opisała, co dokładnie się wydarzyło. Mówiąc o osobliwym doświadczeniu, zdecydowała się wystosować publiczny apel do fanów, którzy chcieliby poprosić ją o autograf czy też wspólne zdjęcie.

Chciałabym uprzedzić ludzi, którzy zaczepiają mnie w momencie, kiedy wychodzę z toalety na stacji benzynowej, żeby zrozumieli, że gwiazdy też robią siku, że tzw. popularne osoby też mają prawo skorzystać z łazienki i mieć ochotę stamtąd szybko wyjść. Więc wszyscy ci, którzy liczyli na to, że będę rozdawać autografy przed toaletą – przepraszam, że was rozczarowałam, ale ani to miejsce dobre do autografów, ani dobre do zdjęć. (…) Niektórzy nie mają wyczucia

– skwitowała.

W dalszej części nagrania artystka postanowiła powiedzieć jeszcze kilka słów o Opolu, które zajmuje w jej sercu szczególne miejsce. To tam debiutowała w 1995 roku.

Ten mój debiut kosztował mnie bardzo dużo. Pod tym względem niewiele się zmieniło. Za każdym razem, kiedy wychodzę na scenę, jestem w takim stanie, ja wiem… (…) Ciągle jest takie niedowierzanie, że ten sukces jest tak ogromny i jest mi dane go przeżywać tak intensywnie i tak spektakularnie

– wyznała.