Trzeba wiedzieć z kim przybić piątkę...
Na krótkim nagraniu widzimy, jak Andrzej Piaseczny "przybija piątkę" z figurką Jezusa. Zamysł tej publikacji z pewnością nie miał na celu urażenia cudzych uczuć religijnych, jednak w komentarzach do nagrania pojawiły się już krytyczne opinie: "Andrzej, błagam"; "Serio...". Większość fanów potraktowało gest muzyka z przymrużeniem oka i reagowało entuzjastycznie - podobnie jak sam artysta, który podpisał swój filmik słowami:
"Trzeba wiedzieć z kim przybić piątkę".
Jestem dumny z tego, że wierzę w Boga
Andrzej Piaseczny nigdy nie krył uczuć religijnych. W wielu wywiadach wspominał o swoim stosunku do wiary i Boga.
„W czasach, w których wszyscy chcemy wymachiwać różnymi flagami i pokazywać, że jesteśmy z czegoś dumni (po angielsku: pride), organizując uliczne parady, to ja ogłaszam wszem i wobec, że jestem dumny z tego, że wierzę w Boga” przyznał w rozmowie dla „Dobrego Tygodnia”. Opowiadał wówczas również o tym, że jego „kontakty” z Bogiem traktuje jak relację z niesamowicie ważnym członkiem rodziny – zdarza mu się z nim sprzeczać, godzić, często rozmawiać na rozmaite tematy.
Na jego najnowszej płycie znajdziemy również odnoszącą się do wiary piosenkę „Pride God”, o której mówił w jednym z wywiadów w taki sposób:
„Jeśli wierzysz w Boga i masz w sobie potrzebę wyznawania tego publicznie, to nie musisz się tego wstydzić. A tytuł tej piosenki jest przewrotny. W czasach, w których wszyscy chcemy wymachiwać różnymi flagami i pokazywać, że jesteśmy z czegoś dumni (po angielsku: pride), organizując uliczne parady, to ja ogłaszam wszem i wobec, że jestem dumny z tego, że wierzę w Boga”.
Autor: Katarzyna Solecka