Anna Wendzikowska na zdjęciu z córeczką
Swoją młodszą córkę – Antosię – Anna Wendzikowska powitała na świecie w październiku zeszłego roku. Dziennikarka należy raczej do grona osób, które niezwykle cenią sobie prywatność, dlatego dość niechętnie komentowała ona rozstanie z ojcem młodszej córki – Janem Bazylem. Niedawno jednak zdradziła, że znów jest ponownie zakochana. Wendzikowska postanowiła także pokazać twarz swojej pociechy; na ostatnim zdjęciu widać bowiem, jak dumna mama pozuje z Antoniną, a w opisie dzieli się swoimi przemyśleniami dotyczącymi macierzyństwa:
„kiedy się pojawiła, zastanawiałam się, czy uda mi się podzielić miłość na dwie… szybko okazało się, że to w ogóle nie jest problem. Serce jest pojemne, a miłość matczyna bezgraniczna…;ale, jak podzielić czas na dwie, jak podzielić uwagę, kiedy każdej chciałoby się dać 100% ?? (…)”
– czytamy pod fotografią.
„Jak mama”
Internauci oczywiście nie szczędzili wielu ciepłych słów i komplementów w stronę mamy i córki:
„Ania, jakie Wy piękne”
„Słodkie maleństwo”
„Śliczna jak mama”
„Jest Pani przykładem dla wielu mam, że jak mocno się chce, to można. Podziwiam Panią bardzo i pozdrawiam bardzo serdecznie”
Pojawiły się także głosy dziękujące za to, że Anna Wendzikowska postanowiła pokazać całą twarz swojego dziecka, co raczej jest rzadko spotykanie w mediach społecznościowych;
„Śliczna malutka! Duży szacunek za nieudawanie i nieukrywanie na siłę wizerunku dzieci. Teraz taka moda w pl. warto się dzielić pięknymi momentami i tak kochanymi pociechami”
Co ciekawe, to nie pierwszy raz, kiedy Anna Wendzikowska zdecydowała się pokazać w mediach społecznościowych twarz dzieci; wcześniej robiła m.in. przy okazji składania życzeń na dzień kobiet – wówczas dziennikarka opublikowała zdjęcia obu córek. Starsza z nich – Kornelia – to owoc miłości Wendzikowskiej i Patryka Ignaczaka. Jak uważacie, która z nich jest bardziej podobna do sławnej mamy?