Anna Wendzikowska wypoczywa z córkami nad morzem. Odpowiedziała na trudne pytanie fanki

Anna Wendzikowska to dziennikarka i prezenterka związana ze stacją TVN. Na co dzień jest mamą dwóch córeczek, 5-letniej Kornelii i 2-letniej Antoniny. Z ojcem młodszej z dziewczynek celebrytka zaręczyła się w marcu, jednak już w maju para się rozstała. Celebrytka obecnie spędza wakacje razem z córkami i odpowiada na pytania, które nurtują jej fanów.

Anna Wendzikowska o rozstaniu

Dziennikarka i prezenterka stacji TVN należy do grona celebrytów, którzy chętnie dzielą się swoim życiem prywatnym w swoich mediach społecznościowych. W marcu Anna Wendzikowska pochwaliła się zaręczynami z Janem Bazylem. Niestety już w maju dowiedzieliśmy się, że kobieta rozstała się z ojcem jej młodszej córki.

Anna Wendzikowska stara się także mieć bardzo dobry kontakt ze swoimi fanami i często odpowiada na najbardziej nurtujące ich pytania. Przy okazji wakacji z córkami musiała zmierzyć się z pytaniami o byłego partnera.

Aniu, a co z ojcem Toni? On się w ogóle interesuje czymkolwiek? Jesteś mega silną kobietą. Podziwiam Cię naprawdę. Ja bym nie dała rady z dwójką dzieci wybrać się nad morze

- napisała jedna z fanek

Celebrytka postanowiła odpowiedzieć na to bardzo osobiste pytanie. Podziękowała za miłe słowa i stwierdziła, że ma się dobrze.

Każdy ma wolną wolę i sam za siebie podejmuje decyzje, z drugiej strony można je tylko akceptować. Nie oceniać, akceptować. I proszę mnie też za bardzo nie żałować, bo mam się dobrze. Dziękuję za miłe słowa

- napisła w odpowiedzi

Wakacje z córkami

Anna Wendzikowska spędza teraz urocze chwile, wypoczywając wraz z córkami nad polskim morzem. Gwiazda dzieli się nimi w sieci i zachwyca swoje fanki, które podziwiają jej zaradność przy zajmowaniu się dwoma córeczkami. Celebrytka przyznała, że uwielbia spędzać czas z dziewczynkami, jednak czasami brakuje jej dodatkowej pary rąk.

Szczerze, to dla mnie sama radość być z nimi. Jedyne, co jest drobnym problemem, to wysiłek fizyczny. Czasami przydałaby się druga para rąk

- powiedziała Wendzikowska

Autor: Konrad Lubaszewski

Komentarze
Czytaj jeszcze: