Rafał Szatan – niespodzianka!
Podczas realizacji koncertu na żywo na scenie pojawił się zapowiedziany przez Tomasza Kammela niespodziewany gość. Niespodziewany dla współprowadzącej - Barbary Kurdej-Szatan - i widowni. Okazało się, że zza kulis wyszedł Rafał Szatan i romantycznym refrenem na ustach. Aktor postanowił zaśpiewać swojej żonie fragment przeboju Pawła Domagały „Weź nie pytaj”, zachęcając tym samym wszystkich zgromadzonych do przytulenia bliskich osób i śpiewania razem z nim. Muzyczny „prezent” podzielił komentujących całe wydarzenie. Nie obyło się bez mocnych zdań krytyki: „Dla mnie żałośnie, na siłę promowanie Rafała i jeszcze piosenka Pawła Domagaly "Weź nie pytaj", to już mnie mega wkurzyło; „Siara na oczach milionów”; „To było słabe i tyle”; „Musiałam przełączyć kanał z zażenowania”; „7 milionów Polaków musiało to oglądać”. Myślicie, że rzeczywiście zasłużył sobie na tak złą ocenę?
Oczywiście, pojawiły się również pozytywne opinie – wielu osobom podobała się jego naturalność i twierdzili, że to bardzo miły gest. Niespodziankę postanowiła skomentować również Barbara Kurdej-Szatan, która opublikowała na swoim Instagramie zdjęcie z mężem, dodając do niego krótki komentarz: „A w obecnym już roku 2019 życzę Wam jak najwięcej radosnych chwil ! Takich jak wczoraj zafundował mi ten fajny facet ze zdjęcia. P.S. Ja naprawdę o niczym nie miałam pojęcia, produkcja wraz z mężem mym i zespołem wszystko zataili”.