Błyskawiczna rozgrywka w "Milionerach"
„Milionerzy” to program, w którym wygrać może każdy! Na uczestników po eliminacji „kto pierwszy, ten lepszy” czeka 12 pytań. Odpowiedzi udzielane w teleturnieju muszą być definitywne i ostateczne. W chwili zwątpienia można skorzystać z trzech kół ratunkowych – zamiany pytania, telefonu do przyjaciela i pół na pół. Zasady programu wydają się proste, ale stres i adrenalina nie pomagają w spokojnej rozgrywce. Tu nawet najłatwiejsze pytania wydają się trudne. Tak było i tym razem.
Uczestnik, który miał za sobą już dwie poprawne odpowiedzi i gwarantowany tysiąc złotych na koncie, usłyszał trzecie pytanie od Huberta Urbańskiego, które dotyczyło zabawy w kocią kołyskę. W tym przypadku odpowiedź padła szybko i szybko zakończyła walkę o milion.
Zabawa w kocią kołyskę wymaga? Pytanie za 2 tys. zł w "Milionerach"
- A. sokolego wzroku
- B. silnych nóg
- C. zręcznych palców
- D. gibkich pleców
Niestety, uczestnik nie miał pewności o jaką zabawę chodzi i poszedł logicznym tropem. Mężczyzna szybko zaznaczył wariant D, sądząc, że obserwacja własnego kota jest dobrą podpowiedzią w tym pytaniu. Niestety, to błąd.
Poprawna odpowiedź to C. Zabawa w kocią kołyskę wymaga zręcznych palców, chodzi o zabawę kawałkiem sznurka między palcami i tworzenie z niego rozmaitych figur i kombinacji.