Roger Moore (James Bond) i Jane Seymour (Solitaire) w filmie "Żyj i pozwól umrzeć", fot. AKPA
Jane Seymour w świetnej formie. Jak to robi?
Jane Seymour nie zwalnia tempa! Aktorka nadal jest aktywna zawodowo. "Harry Wild" czy "Irlandzkie życzenie" to najnowsze produkcje z udziałem 73-latki. Ostatnio na Instagramie podzieliła się archiwalnym kadrami sprzed 25 lat. Ulubienica milionów widzów wróciła wspomnieniami do momentu, w którym w Hollywoodzkiej Alei Sławy (Hollywood Walk of Fame) pojawiła się jej Gwiazda.
Trzeba przyznać, że czas mija, a aktorka nadal jest w świetnej formie. Jak wygląda dziś? W mediach społecznościowych możemy znaleźć jej najnowsze zdjęcia. Jane Seymour wygląda świetnie! Zobaczcie sami.
Była dziewczyną Bonda, świat pokochał ją za rolę w serialu "Doktor Quinn"
Jane Seymour może pochwalić się imponującym dorobkiem zawodowym. Ma na swoim koncie dziesiątki rozmaitych ról. Zanim została sławna nazywała się Joyce Penelope Wilhelmina Frankenberg i marzyła o karierze baletnicy. Mając 13 lat debiutowała na London Festival Ballet, jednak kontuzja kolana przekreśliła plany. Później związała swoją przyszłość z aktorstwem. Po raz pierwszy na ekranie pojawiła się w 1969 roku ww filmie muzycznym Richarda Attenborough "Och, jaka piękna wojna!". Dziś znana jest na całym świecie z takich produkcji jak "Żyj i pozwól umrzeć" - gdzie zagrała Solitaire - dziewczynę agenta 007 - Jamesa Bonda, "Na wschód od Edenu", "Rewolucja francuska", czy kultowego serialu „Doktor Quinn”. Brytyjska aktorka, mimo upływu lat, wciąż cieszy się ogromną popularnością, a zdjęcia opublikowane ostatnio w mediach społecznościowych tylko potwierdzają, że czas jest dla niej niezwykle łaskawy.
Jane Seymour dziś
Wiele osób zastanawia się, w jaki sposób Jane Seymour utrzymuje tak znakomitą formę? Sekret tkwi w prostocie - jak sama aktorka wielokrotnie podkreślała, jej sposób na zdrowie i dobre samopoczucie to połączenie zdrowej diety i regularnej aktywności fizycznej. Najnowsze zdjęcia 73-latki, które pojawiły się w sieci, są najlepszym dowodem na skuteczność tej metody. Fanom aktorki trudno uwierzyć, że ich idolka już przekroczyła "siedemdziesiątkę".