ChatGPT oblał egzamin nazywany "królową medycyny", nie radząc sobie również z zadaniami z innych dziedzin medycznych.
Było zaledwie kilka dziedzin, mniejszych gałęzi tego egzaminu, w których wyniki sztucznej inteligencji były w miarę akceptowalne, ale w dalszym ciągu gorsze od wyników ludzkich
– mówi dr Szymon Suwała z Katedry Endokrynologii i Diabetologii Wydziału Lekarskiego Collegium Medicum UMK.
Sztuczna inteligencja jeszcze długo nie zastąpi lekarza
Pomimo szerokiego wykorzystania sztucznej inteligencji w medycynie, na przykład w diagnozowaniu zmian nowotworowych czy projektowaniu leków, zdaniem ekspertów, jeszcze przez długi czas ChatGPT nie zastąpi lekarza. Dr Suwała podkreśla, że "sztuczna inteligencja może zdać egzamin, ale nie będzie w stanie wyleczyć pacjenta", zwracając uwagę na niuanse i indywidualne przypadki, które SI może przeoczyć.
Ciekawym elementem badań było obserwowanie, jak ChatGPT radził sobie z pytaniami testowymi. Choć czasami algorytm znał prawidłową odpowiedź, to ostatecznie wybierał błędną opcję.
Za każdym razem, oprócz konkretnej odpowiedzi dostawaliśmy opis, dlaczego ChatGPT wybrał akurat tę
– relacjonuje dr Suwała, dodając, że proces decyzyjny SI czasami wydawał się zrozumieć prawidłową odpowiedź, jednak końcowy wybór był niepoprawny.
ChatGPT oblał w Polsce, ale zdał inne egzaminy w Europie
Specjaliści z Collegium Medicum UMK nie są jedynymi, którzy postanowili przetestować ChatGPT w medycynie. Sztuczna inteligencja zdała egzamin z kardiologii interwencyjnej czy okulistyki w Europie, ale nie poradziła sobie ze sprawdzianem z ortopedii czy gastroenterologii. To pokazuje, że mimo sukcesów w niektórych specjalizacjach, droga do pełnego zastąpienia ludzkich lekarzy przez sztuczną inteligencję jest jeszcze daleka.
Badania przeprowadzone przez naukowców z Torunia rzucają nowe światło na możliwości i ograniczenia sztucznej inteligencji w medycynie. Mimo że technologia może wspierać lekarzy w diagnostyce i leczeniu, to jednak nie jest jeszcze gotowa, by samodzielnie podejmować decyzje medyczne. Jak to często bywa w nauce i technologii, każda porażka jest krokiem do przodu, a oblanie egzaminu przez ChatGPT to nie koniec, ale kolejny etap w rozwoju nowych technologii. Może w przyszłości, po kolejnych dekadach nauki, ChatGPT i jego następcy będą w stanie nie tylko zdać egzaminy medyczne, ale i realnie wspierać lekarzy w ich codziennej praktyce.
Może zamiast pisać egzaminy, ChatGPT powinien skupić się na swoich silnych stronach. Na przykład na pisaniu przemówień na zakończenie studiów medycznych? W końcu, jak wykazały badania, nawet jeśli nie potrafi leczyć, to przynajmniej potrafi przemawiać!