Po świątecznym i sylwestrowym szale Polaków czeka brutalny powrót do rzeczywistości. Ta bowiem wyraźnie pokaże, że na zapewnienie podstawowych warunków do życia będziemy musieli wydać więcej pieniędzy. Zdrożeje wiele produktów i usług. Wśród nich znalazł się też jeden z najbardziej podstawowych artykułów spożywczych – chleb. Według informacji "Rzeczpospolitej", już od zeszłego roku jest tendencja wzrostowa dla cen wypieków.
Coraz drożej
Ceny chleba rosną już od przynajmniej listopada zeszłego roku. Na przestrzeni roku jeden z najpopularniejszych w polskich domach wypieków podrożał o 8 procent. W przypadku bułek pszennych podwyżka była jeszcze większa, bo o 10 procent. Na tym jednak nie koniec. W niedługiej przyszłości cena chleba może jeszcze bardziej wzrosnąć. Według "Rzeczpospolitej", ma to być wynik zauważalnego wzrostu niemal wszystkich kosztów działalności piekarni.
Presja kosztuje
Gazeta podaje powody mające wpływ na kształtujące się, coraz wyższe ceny chleba oraz innych wypieków. Przede wszystkim właściciele piekarni mogli odczuć presje ze strony pracowników domagających się podwyżek płac. Również niełatwo jest też ich znaleźć. Podrożała też energia, mąka i benzyna. Jak powiedział "Rzeczpospolitej" Stefan Putka, wiceprezes piekarni Putka i starszy Cechu Piekarzy Warszawskich, kolejne podwyżki w wielu piekarniach wprowadzane były od września. Wówczas ceny zostały podniesione o 5-10 procent.
Mniej a więcej
Choć Polacy jedzą coraz mniej chleba, piekarnie produkują go coraz więcej. W 2018 roku wypieczono o prawie 2 procent więcej chleba niż w poprzednim roku. Na sklepowe półki trafiło 860 tysięcy ton świeżego pieczywa. Jednak wzrost produkcji związany jest też z faktem, że maleje liczba piekarni. Te, które przetrwają na rynku, muszą więc mieć towar dla klientów, którzy wcześniej zaopatrywali się u konkurencji.
Wykwintny chleb
Jak można dowiedzieć się od "Rzeczpospolitej" polscy klienci coraz chętniej sięgają nie tylko po pieczywo lepszej jakości, ale również te z różnymi dodatkami: ziołami, żurawiną, czarnuszką sezamem, czy robione na zakwasie. Podobno chętniej też spoglądamy w kierunku takich produktów, jak słodkie bułki i rogaliki, ciasteczka czy wypieki na słono.
Autor: Natalia Piotrowska