Wilgoć i pleśń
Foliowe opakowanie nie zapewnia odpowiedniej cyrkulacji, przepływu powietrza. Z czym się to wiąże? Wilgoć, w środku – para, małe kropelki, a w konsekwencji pleśń. Zanika również smak i aromat. Z drugiej strony pojawiają się głosy, że pokrojony bochenek nadaje się tylko do folii, ponieważ może zachować w ten sposób świeżość na dłużej. Do niepokrojonego chleba lepiej jest jednak wybrać torbę papierową.
Gdzie trzymać pieczywo?
Suche miejsce, 18-22 stopnie Celsjusza i ściereczka z naturalnego materiału o dobrym składzie. Zapewni odpowiedni przepływ powietrza. Chleb nie czerstwieje. Dłużej zachowuje swoją świeżość. Lniany worek również się w tym przypadku sprawdzi. A co z chlebakiem? Ma jakieś znaczenie? Warto zadbać o to, z czego pojemnik został wykonany. Internetowe fora mówią o drewnie lub chlebakach bambusowych. Sprawdzą się najlepiej? Pieczywo nie wysycha, ma odpowiednie warunki. Metal – może się nagrzewać. Ceramika – warto zadbać o dodatkowe otworki. Plastik – nieodpowiednia cyrkulacja powietrza.
W lodówce? W zamrażarce?
Świeży chleb w lodówce – czerstwieje. Co innego – tostowy. Ten możemy trzymać w chłodniejszej temperaturze. Zapobiegniemy tym samym szybkiemu rozwojowi pleśni. A może zamrozić? Można. Przez dłuższy czas nie straci swoich wartości odżywczych i smaku. Warto owinąć go jednak w papierową torbę.
Autor: Małgorzata Durmaj