Gosia Andrzejewicz nie mogła wyjść z pokoju. Za chwilę miała mieć koncert
Gosia Andrzejewicz wystąpiła na koncercie "Roztańczona Polska" w Zamościu. To był długo wyczekiwany moment zarówno dla artystki, jak i jej fanów. Wokalistka powróciła aż po 10 latach przerwy.
Czekałam 10 lat na ten telewizyjny powrót i cieszę się, że ma miejsce właśnie w Zamościu. Kochani, spełniajcie swoje marzenia, nigdy się nie poddawajcie i wierzcie w siebie – powiedziała szczęśliwa piosenkarka na scenie.
Przed wielką chwilą artystka musiała jednak przeżyć ogromny stres. Na TikToku podzieliła się nagraniem, na którym pokazała, z jaką nietypową sytuacją musiała się zmierzyć. Jak się okazało, Gosia Andrzejewicz utknęła w hotelowym pokoju.
Takie przygody tylko ja mogę mieć. Tuż przed moim koncertem w tv zaciął się centralny zamek w moim pokoju hotelowym.. zobaczcie sami.. aż mi się słabo zrobiło – napisała w opisie do filmiku.
Gosia Andrzejewicz utknęła w pokoju hotelowym
Nagranie opublikowane przez Gosię Andrzejewicz na TikToku w ciągu 4 godzin obejrzało 19 tysięcy internautów. Widać na nim, jak artystka szarpie klamkę i nerwowo relacjonuje fanom, co właśnie się wydarzyło. Kiedy chciała wyjść z pokoju, okazało się, że drzwi są zamknięte i nie da się ich otworzyć.
Słuchajcie, ja się właśnie zameldowałam w moim hotelu. Weszłam do pokoju i chcę wyjść z tego pokoju… i zobaczcie, jest zamknięte! To jest chore! Ktoś mnie zamknął w moim pokoju! – mówi.
Na domiar złego, kiedy piosenkarka zaczęła coraz mocniej szarpać za klamkę, włączył się alarm.
Boże, alarm się włączył… Haaaalo! Kto mnie zamknął? – woła wokalistka.
Na ratunek przyszła wizażystka Gosi. Niestety próby wydostania wokalistki z pokoju nie przyniosły rezultatu:
Przyszła Grażynka mnie ratować, moja wizażystka, no ale nie da się. Wypuśćcie mnie stąd!
Na szczęście Gosia Andrzejewicz zdołala wyjść z trudnej sytuacji obronną ręką i pojawiła się na scenie, gdzie zaśpiewała utwory: "Wielbicielka", "Otwórz oczy" czy "Na zawsze".