Cugowski nie może liczyć na godziwą emeryturę. Będzie musiał grać do końca życia?

Krzysztof Cugowski przeżył szok, gdy otrzymał wyliczenie emerytury z ZUS-u. Jego świadczenie nie pozwalało mu nawet na pokrycie podstawowych potrzeb. Czy teraz jest już lepiej?

Krzysztof Cugowski, fot. TRICOLORS/East News

Niskie emerytury celebrytów są tematem, który od czasu do czasu wraca na łamy rodzimych portali plotkarskich. O ile część gwiazd systematycznie odprowadzała składki i może liczyć dziś na godziwą emeryturę, najgłośniej mówi się o tych artystach, którzy zaniedbali swoją przyszłość i ledwo wiążą koniec z końcem.

Tyle wynosi obecnie emerytura Krzysztofa Cugowskiego

Krzysztof Cugowski ma 73 lata. Chociaż w tym wieku powinien cieszyć się już zasłużonym odpoczynkiem, to musi nadal pracować, aby utrzymać swoje standardy życia.

Wieloletni wokalista, który przeszedł na emeryturę w 2017 roku, został wówczas zaskoczony kwotą świadczenia, które wynosiło niecałe 600 zł miesięcznie. Jak podaje "Super Express", obecnie jego emerytura to 1700 złotych, co nadal jest kwotą daleką od jego potrzeb.

Nie dałbym rady przeżyć z tego, co ZUS jest mi łaskaw zapłacić, więc będę musiał śpiewać do śmierci jak Mieczysław Fogg

– wyznał artysta w rozmowie z "Super Expressem".

Krzysztof Cugowski nieustannie koncertuje

Pomimo wyzwań, Krzysztof Cugowski nie zwalnia tempa. W pierwszych miesiącach 2023 roku dał aż 17 koncertów, z których każdy przynosił mu nawet 50 tys. złotych. Łącznie, w ciągu zaledwie pół roku, na jego konto wpłynęło aż 1,5 miliona złotych. I chociaż te środki muszą zostać podzielone z zespołem, większość z nich trafia do Cugowskiego, pozwalając mu na utrzymanie i kontynuację kariery muzycznej.

Krzysztof Cugowski pokazuje, że muzyka jest nie tylko jego pasją, ale także sposobem na życie. W obliczu niewystarczającej emerytury scena staje się dla niego miejscem, gdzie może nie tylko zarobić, ale i kontynuować to, co kocha najbardziej. Jego historia jest też ewidentnym sygnałem dla artystów, że o swoją przyszłość lepiej zadbać wcześniej niż później.

Autor: Hubert Wiączkowski

Komentarze
Czytaj jeszcze: