Bezpieczne państwo
Cypr jest jednym z tych państw, które najlepiej radzą sobie z epidemią koronawirusa. Do tej pory przebadano aż 10% obywateli państwa, a liczba zachorowań nadal nie przekroczyła tysiąca.
Dla wyspy leżącej na Morzu Śródziemnym turystyka jest bardzo ważną gałęzią gospodarki, dlatego cypryjski rząd robi, co może, aby zachęcić turystów do przyjazdu i zapewnić im bezpieczeństwo.
Zwrot kosztów w przypadku zarażenia
Oczywiście nawet w państwie o tak małej ilości zarażonych istnieje szansa, że koronawirus dopadnie także nas. Co w takim przypadku? Rząd Cypru wystosował pismo do władz państw europejskich, linii lotniczych i biur podróży zachęcające do odwiedzenia kraju.
Zapewnił w nim, że jeśli jakiś turysta zarazi się wirusem podczas pobytu na wyspie, to może liczyć na pokrycie kosztów zakwaterowania, leczenia i wyżywienia siebie oraz swojej rodziny. Refundowany nie będzie jedynie transport na lotnisko i bilety powrotne.
Szereg obostrzeń
Aby być pewnym, że ryzyko zarażenia wśród turystów będzie zminimalizowane do zera, cypryjskie władze przedstawiły także szereg zasad bezpieczeństwa, które należy przestrzegać.
Pasażerowie lecący do Cypru muszą mieć negatywny wynik testu na koronawirusa, podczas lotu będą musieli nosić maski, a temperatura będzie mierzona podczas wychodzenia z samolotu. Podczas samego pobytu nie będzie można zbliżać się do osób spoza naszej grupy na odległość mniejszą niż 2 metry.
Restauracje i bary także będą przestrzegały zasad odpowiedniej odległości między gośćmi, a leżaki będą dezynfekowane. Specjalny szpital zostanie przeznaczony jedynie dla turystów, będzie on liczył 110 łóżek.