"Przyjaciele" to dla wielu osób serial kultowy. Rachel, Monica, Phoebe, Joey, Chandler i Ross to postaci, których losy śledziły miliony fanów na całym świecie. Nie wszyscy jednak wiedzą, że produkcja mogła wyglądać zupełnie inaczej... A fani mogli nigdy nie usłyszeć piosenki "I'll Be There for You" i nie zobaczyć legendarnej czołówki.
Przyjaciele – czołówka
Co to ma być za czołówka? Jest okropna. Jest straszna. To mówi widzom: "Jesteśmy młodzi. Jesteśmy na czasie. Tańczymy przy fontannie, a wy nie możecie do nas dołączyć" – tak zareagował na pierwotną wersję czołówki serialu Don Ohlmeyer, jeden z szefów stacji NBC
Prawdopodobnie dzięki tej reakcji doszło do szeregu zmian, które doprowadziły do stanu, który znamy. Ohlmeyer po zobaczeniu czołówki pilota serialu, który jeszcze wtedy nazywano "Friends Like Us", zdecydował, że produkcja musi zmienić intro. Z książki "Generation Friends" Saula Austerlitza możemy dowiedzieć się, że czołówka przysporzyła wiele problemów. Efekt końcowy to wynik prób i błędów.
Zobaczcie pierwotną wersję czołówki serialu „Friends”, czyli pilot do produkcji "Friends Like Us":
Inna piosenka, inny montaż, inny serial?
Okazuje się, że pierwotnie Ohlmeyer zaproponował, by w czołówce pojawiła się piosenka "Shiny Happy People" zespołu R.E.M. Wymagał również, by pokazano w niej fragmenty serialu. Pozostawał jeszcze problem połączenia kompozycji w całość. Wówczas padł pomysł sesji przy fontannie.
Niestety, efekt nadal nie był zadowalający. Wówczas Michael Skloff zaczął pisać specjalną piosenkę do czołówki. Mąż Marty Kaufman, współtwórczyni serialu, zainspirowany brzmieniem Johna Lennona i Paula McCartneya, stworzył "I’ll Be There for You". Co ciekawe, do nagrań zaproszono Michaela Stipe'a z R.E.M., Natalie Merchant z 10,000 Maniacs czy duet They Might Be Giants, jednak bez efektu. Żaden z artystów nie zdecydował się na udział w realizacji tego utworu. Ostatecznie The Rembrandts weszli do studia, by nagrać piosenkę bez której obecnie prawdopodobnie żaden fan nie wyobraża sobie "Przyjaciół".
Na koniec, przypomnijmy sobie, jak wygląda czołówka „Przyjaciół”, którą znamy: