Codzienne życie z psami u boku
W programie The Tonight Show u Jimmy’ego Fallona, Demi Moore opisała swój wieczorny rytuał z udziałem jej licznych psów. Aktorka, która ma ich całą gromadkę, wyznała, że jej sypialnia jest specjalnie przystosowana do ich potrzeb.
„Gdyby ktoś zobaczył, jak wygląda moja wieczorna rutyna, zobaczyłby, jak bardzo jestem ekscentryczna” – powiedziała Moore z uśmiechem. „Mam poduszki ustawione w taki sposób, aby większe psy mogły wślizgnąć się pod kołdrę. Dla mniejszych mam specjalne łóżka umieszczone wewnątrz mojego łóżka”.
Otoczenie aktorki uważa jednak, że jej relacja z psami zaczyna przekraczać pewne granice.
Demi Moore chce złożyć swoje prochy razem z prochami ukochanych psów
Znajomi Demi twierdzą, że jej pomysły dotyczące przyszłości są coraz bardziej dziwaczne.
Demi nie tylko pozwala psom spać w swoim łóżku, ale ma też specjalne maty do sikania rozłożone po całym domu, które sprawiają, że cała posiadłość nieprzyjemnie pachnie – zdradza źródło. A teraz mówi o zakupie miejsca na cmentarzu dla siebie i psów, co wywołuje u ludzi mieszane odczucia.
Aktorka jednak nie widzi w tym nic dziwnego:
Demi uważa, że to piękny sposób na uczczenie więzi, która ich łączy – dodaje informator.
Wyświetl ten post na Instagramie
W przeciwieństwie do niektórych gwiazd, takich jak Alain Delon, który po śmierci chciał, aby jego pies został uśpiony i pochowany razem z nim, Demi nie zamierza uciekać się do tak drastycznych metod. Planuje, że prochy jej pupili zostaną zmieszane z jej własnymi dopiero po ich naturalnej śmierci.
Wierność aż po grób
Moore znana jest z tego, że zawsze otacza swoje psy ogromną troską i miłością. Ta niezwykła więź sprawia, że Moore chce być ze swoimi psami aż do końca – nawet w zaświatach.
Demi jasno określiła, że po śmierci prochy wszystkich jej psów mają spocząć razem z nią – mówi źródło z bliskiego otoczenia aktorki.
To jej sposób na wyrażenie, jak ważne są dla niej zwierzęta, które towarzyszyły jej przez całe życie.
Chociaż dla niektórych osób takie plany mogą wydawać się przesadzone, dla Demi to jedynie wyraz jej niekończącej się miłości do czworonożnych przyjaciół, którzy nigdy jej nie opuszczą – ani za życia, ani po śmierci.
Wyświetl ten post na Instagramie