Aplikacja „Umrzyj ze mną” działa wyłącznie w momencie, kiedy bateria telefonu ma 5% naładowania lub mniej.
Każdy z nas przeżył ten moment, w którym na ostatkach mocy próbował skomunikować się z kimś w ważnej sprawie. Informacje są wtedy krótkie i treściwe na wypadek – nigdy nie wiadomo, która wiadomość będzie tą ostatnią.
„Wpadliśmy na pomysł zrobienia aplikacji randkowej, która pozwala znaleźć kogoś w pobliżu z padającym telefonem, umówić się i w czasie spotkania koncentrować się na sobie, a nie na telefonach, które wyłączą się z powodu wyczerpanej baterii” – przyznają twórcy komunikatora.
„Die With Me” miała być komunikatorem randkowym wyszukującym i łączącym osoby o podobnym stanie baterii. Twórcy zauważają, że wyładowujący się telefon może być bodźcem do podejmowania szybkich decyzji, wysyłania konkretnych komunikatów i niemarnowania czasu na niepotrzebne dyskusje.
„Die With Me” dostępne jest na Androida i iOS.