Fizyka zawsze wygrywa
Ten mężczyzna zdecydowanie nie może narzekać na brak pozytywnej energii. Pewnego dnia postanowił podzielić się z internautami swoim niepowtarzalnym układem choreograficznym. Takie nagrania zawsze bawią - założenie było proste. Niestety, w trakcie realizacji zapomniał o podstawowych zasadach bezpieczeństwa i powodowany tańcem zakończył swój filmik w dość bolesny sposób. Wszystko przez chęć pokazania się z najlepszej perspektywy. By lepiej było widać jego "kocie rychy" w kamerce postanowił zatańczyć na kuchennym krześle... przy pierwszym, bardziej energicznym ruchu grawitacja wygrała. Nie powtarzajcie tego w domu: