Stanowisko Dody co do macierzyństwa jest bardzo dobrze znane. Piosenkarka niejednokrotnie podkreślała, że "jako artystka nie byłaby w stanie tego zrobić". W końcu Dorota przyznała, że dziecko "nie jest zabawką", a także, że bycie matką to "ciężka praca na cały etat". W ten sposób Doda starła w proch wszelkie nadzieje fanów, że kiedykolwiek doczekają się pociechy wokalistki.
Okazuje się, że jeszcze nie wszystko stracone. Jak powiedział "Faktowi" znajomy pary, Emil stara się namówić ukochaną na dziecko. W końcu Doda i tak wykonała spory krok, decydując się na ślub. Doświadczenia z poprzednimi partnerami mogły przecież wzbudzić w niej niepewność co do zawierania małżeństwa.
"Emil dużo rozmawiał z Dodą o dzieciach. Oswoił jej lęki. Doda mówi teraz, że pierwszy raz ma mężczyznę, wobec którego nie ma wątpliwości, że byłby dobrym ojcem. Obiecała mu, że będą mieli dzieci" – tak miał powiedzieć znajomy małżonków "Faktowi".
Na ile jest to prawdziwe, nie wiadomo. Doda nie tak dawno jeszcze mówiła, że nie myśli o dzieciach, a Emil przecież wiedział, na co się pisze, wiążąc z Dorotą. Czy rzeczywiście zamierza jak kropla drążyć skałę i przekonać Rabczewską na potomka? Z pewnością czas pokaże.