We francuskim Cannes trwa słynny festiwal filmowy, który co roku przyciąga setki gwiazd kina i celebrytów. W tym roku w Cannes mamy również polską reprezentację – był i prezydent Lech Wałęsa, i wokalistka Virgin, Doda. Ta ostatnia wybrała się tam ponoć, by szukać nowych twarzy do swojej produkcji, której szczegóły nie są jednak znane.
Gdy Doda pojawiła się na czerwonym dywanie, nie wzbudziła większego zainteresowania niż inne obecne tam osoby – nawet pomimo zjawiskowej sukni. Uwagę zwróciła na siebie dopiero wtedy, gdy chciała sobie zrobić selfie z panią z obsługi, jednak ta w bardzo stanowczy i dość niegrzeczny sposób odmówiła, odpychając od siebie piosenkarkę. Wszystko zarejestrowali oczywiście czujni paparazzi.