Do zdarzenia doszło w piątek około godziny 20.00 w sklepie przy ul. Woronieckiego w Lublinie. W środku sklepu zaczęły palić się kartony wypełnione towarem. Biedronka szybko zaczęła wypełniać się dymem. Wezwano straż pożarną, do jej przyjazdu pracownicy walczyli z ogniem podręcznymi gaśnicami. Wszyscy klienci zostali ewakuowani.
Po skutecznej interwencji straży pożarnej udało się ustalić, że przyczyną pożaru była bezmyślna zabawa dzieci. „Przyczyną wybuchu pożaru było podpalenie. Grupka dzieci postanowił podpalić karton, w którym znajdowały się chipsy. Ogień szybko rozprzestrzenił się na pozostały asortyment” – podaje spottedlublin.pl. Straty oszacowano na około 200 tysięcy złotych. Na czas porządków po pożarze sklep został zamknięty.