hity na MAXXa
hity na MAXXa

Dzień jagodzianki. Czy to nowa tradycja Polaków?

2 lipca coraz głośniej zapisuje się w kalendarzu miłośników słodkości jako „dzień jagodzianki”. Inicjatywa, która zyskuje na popularności, może stanowić słodką alternatywę dla tradycyjnego tłustego czwartku. Czy ten owocowy zwyczaj ma szansę na stałe wpisać się w letnie tradycje?

Jagodzianki, fot. Shutterstock/vivooo
Jagodzianki, fot. Shutterstock/vivooo

„Dzień jagodzianki” 

2 lipca obchodzimy nieformalne święto — „dzień jagodzianki”, zainicjowane przez Basię Starecką, znaną również jako Nakarmiona Starecka. To święto ma na celu podkreślenie wyjątkowości drożdżowego wypieku, jej miejsca w polskiej kuchni oraz potencjału, jaki niesie na arenie międzynarodowej.

Jagodzianka na nie zasługuje. Jest niezwykłym deserem na kulinarnej mapie świata — mówi Basia Starecka dla Noizz.

Jagodzianki to nie tylko deser, ale także symbol zmian, jakie zaszły w polskiej kuchni. Mogą godnie reprezentować Polskę na arenie międzynarodowej, stając obok takich ikon jak francuskie croissanty czy włoska babka panettone.

Nawet 31 zł za jagodziankę

Cena jagodzianek może przyprawić o zawrót głowy — w niektórych miejscach sięgają one nawet 31 zł za sztukę. Co wpływa na tak wysokie ceny? Miłośniczka wypieku tłumaczy, że wszystko rozchodzi się o wysoki koszt produktów, zmiany klimatu, brak rąk do pracy przy zbiorze jagód, a także problemy, z którymi w tej chwili mierzy się gastronomia. Do tego należy doliczyć marżę narzucaną przez markę, szczególnie w miejscach modnych i często fotografowanych.

Jagodzianka stała się symbolem luksusu, na który wielu jest gotowych sobie pozwolić. Czy cena jest adekwatna do jakości? To pytanie pozostawiamy otwarte.

Oceń ten artykuł 0 0