Piosenkarka mimo że jest krytykowana za swoją figurę, ma do siebie ogromny dystans. Co Ewa Farna sądzi na temat osób, które wciąż oczekują od niej zrzucenia paru kilogramów?
– Kto ma prawo mi to dyktować? Jest jakaś reguła, jak trzeba wyglądać? Nie mówcie mi, że powinnam schudnąć, bo to nie wasza sprawa!" – tak jurorka Idola kwituje fanów, którym marzy się Ewka w szczuplejszej odsłonie.
Sama piosenkarka widzi jakieś dobre strony swoich problemów z figurą: "Niestety jestem taka, jak widać. Czasami z moją wagą jest gorzej. Myślę sobie jednak, że wolę mieć taki problem niż jakiś poważniejszy. Podchodzę do życia z jajem, mam dystans, lubię się śmiać z siebie. Myślę, że jak ludzie czytają o moich problemach z wagą i oglądają moje zdjęcia, to jakoś tam jest im lepiej".
Ewie nie obca jest przyczyna większej wagi. Sama przyznała, że po prostu je za dużo, bo uwielbia to robić. Ma też świadomość, że musi podjąć się aktywności fizycznej, by bardziej nie przytyła. W tym celu zaczęła biegać.
