Morderca namalował portrety swoich ofiar
Samuel Little przez blisko 40 lat bezkarnie zabijał kolejne swoje ofiary. W 2014 roku został wreszcie schwytany, do mężczyzny dopasowano wówczas tylko 3 morderstwa, za co sąd skazał go na dożywocie. Little jednak twierdzi, że na swoim koncie ma o wiele więcej zabójstw. Podczas jednego z przesłuchań mężczyzna przyznał się do aż 93 morderstw, których dokonał między 1970-2005 rokiem. Co więcej, wszystkie dokładnie opisał.
Póki co FBI zweryfikowało 50 z nich. Do sprawdzenia zostało jeszcze 43 spraw. Mimo że Little siedzi już w więzieniu, FBI uważa, że bardzo ważne jest znalezienie wszystkich ofiar i wymierzenie należytej sprawiedliwości. W tym celu, w sieci opublikowali dziś oświadczenie, do którego dołączyno portery ofiar, namalowane kredkami przez mordercę! Powstała także specjalna strona, gdzie udostępniono szczegółowe informacje dotyczące zabójstw. Dzięki temu policja wierzy, że uda się zidentyfikować pozostałe osoby.
Ofiary Little nie były przypadkowe
Little na swoje ofiary wybierał przeważnie kobiety wykluczone społecznie – uzależnione od narkotyków, świadczące usługi seksualne. Dzięki temu wierzył, że go nie złapią. Mężczyzna przeważnie działał schematycznie. Najpierw męczył swoje ofiary bokserskimi ciosami, później je dusił. Najwięcej zbrodni dokonał na wschodzie i południowym- wschodzie kraju.